Choć odbudowa tkanki mieszkaniowej nie jest obecnie priorytetem władz ukraińskich w obliczu pilnych potrzeb ochrony infrastruktury krytycznej, to docelowo stanowi atrakcyjną ofertę dla polskiego biznesu, który może okazać się konkurencyjny szczególnie w obszarze dostaw materiałów budowlanych i wyposażenia wnętrz.
W trakcie dwóch lat pełnowymiarowej agresji Rosja zniszczyła lub uszkodziła ponad 250 tysięcy budynków mieszkalnych – poinformował 3 maja premier Denys Szmyhal, powołując się na raport przygotowany przez Kyiv School of Economics w oparciu o dane zbierane przez organy ukraińskiej administracji państwowej. Budynki mieszkalne stanowiły największą część (37,5%) całkowitej wartości zniszczeń. Zniszczenia wojenne tkanki mieszkaniowej oszacowano na 58,9 mld dolarów.
Okupanci w ramach działań wojennych w pełni zniszczyli lub uszkodzili 188 tys. domów oraz blisko 27 tys. bloków wielorodzinnych. Ponadto ponad 35 tys. domów zostało zniszczonych na skutek zalania po wysadzeniu przez Rosję zapory na Dnieprze w Kachowce. W ciągu dwóch lat wojny pełnemu bądź częściowemu zniszczeniu uległo 1,4 mln gospodarstw domowych, w których przed 2022 r. mieszkało 3,4 mln ludzi – co dziesiąty obywatel Ukrainy.
Odbudowa tkanki mieszkaniowej na Ukrainie dzięki swojemu rozproszeniu może się okazać bardziej atrakcyjna dla polskich przedsiębiorstw niż wielkie wysoce konkurencyjne projekty infrastrukturalne, pozostające w centrum uwagi korporacji międzynarodowych.
Polski biznes może być szczególnie konkurencyjny w zakresie dostawy materiałów budowlanych w tym wyposażenia wnętrz, takich jak instalacje sanitarne i elektryczne, wyposażenie ceramiczne, okna i drzwi. Potencjalnie korzystać mogą też polskie firmy działające w sektorze technologii zielonych, mogące oferować systemy ogrzewania, paneli fotowoltaicznych czy zarządzania odpadami. Odbudowa mieszkalnictwa to również okazja dla polskich firm architektonicznych.
Raport Kyiv School of Economics wskazuje, że poza tkanką mieszkaniową największe straty dotyczą infrastruktury.
Dotkliwe są zniszczenia w sektorze edukacyjnym i zdrowotnym. W ciągu pierwszych dwóch lat wojny pełnemu lub częściowemu zniszczeniu uległo do czterech tysięcy szkół, oraz ponad tysiąc szpitali. Rosjanie zniszczyli 344 mosty, a także dziewięć lotnisk, a kolejnych dziewięć uszkodzili. Zniszczenia infrastruktury kolejowej sięgnęły 4 mld dolarów.
Spośród miast, które obecnie znajdują się pod ukraińską kontrolą, największe zniszczenia odnotowano w Irpieniu pod Kijowem, którego odbudowa ze zniszczeń zadanych na wiosnę 2022 r. jest zaawansowana. Kolejny pod względem zniszczeń jest Charków – miasto, które przed wojną liczyło ponad milion mieszkańców, a z racji położenia w sąsiedztwie rosyjskiej granicy niezmiennie jest obiektem intensywnego ostrzału przy ograniczonym potencjale obrony przeciwlotniczej. Bardzo duże zniszczenia są także udziałem Czernihowa, położonego na północ od Kijowa, który był oblegany przez wojska rosyjskie na pierwszym etapie wojny.
Raport Kyiv School of Economics wskazuje, że łączna kwota szkód w nieruchomościach mieszkalnych i niemieszkalnych oraz innej infrastrukturze po dwóch latach konfliktu zbrojnego wyniosła ponad 157 mld dolarów, licząc jedynie wartość wysłużonej, lecz wciąż społecznie wykorzystywanej przed wojną infrastruktury. Rzeczywisty koszt odtworzenia tkanki infrastrukturalnej i gospodarczej Ukrainy (przy jej jednoczesnej modernizacji, w duchu koncepcji „build back better”) będzie znacznie wyższy. Rząd Ukrainy, wspólnie z międzynarodowymi partnerami, ocenił potrzeby finansowe na odbudowę po zakończeniu konfliktu na 486 mld dolarów.
Raport Kyiv School of Economics, którego szacunki obejmują jedynie pierwsze dwa lata wojny, nie uwzględnia niekorzystnej sytuacji zachodzącej w ostatnich trzech miesiącach, kiedy to Rosja nasiliła ostrzał ukraińskich miast, a szczególnie infrastruktury energetycznej, zadając bardzo duże szkody zdolnościom generacyjnym energii i przesyłowym.
Pilna konieczność odbudowy przez Ukrainę infrastruktury krytycznej, szczególnie energetycznej, a zarazem rosnące potrzeby sił zbrojnych – szczególnie w obliczu zwłoki z dostarczaniem wsparcia zachodniego – zmniejszają potencjał Ukrainy finansowania projektów odbudowy infrastruktury mieszkalnej oraz innych obiektów użyteczności publicznej.
Na problem ten wskazał 3 maja szef obwodowej administracji wojskowej obwodu mikołajewskiego Witalij Kim. Gubernator przyznaje, że w jego regionie tempo odbudowy w ostatnich miesiącach zmalało. Do tej pory przywrócono do stanu używalności około 30% zniszczonych obiektów, z czego 99% obiektów krytycznej infrastruktury, 44% szkół, 15% przedszkoli oraz zaledwie 8% domów mieszkalnych. Jest to trend nie tylko regionalny, ale ogólnoukraiński – odbudowa infrastruktury mieszkalnej, choć stanowi ona największą część zniszczeń, ustąpić musi pilniejszym potrzebom bieżącym.
Raport Kyiv School of Economics dostępny jest pod adresem: https://kse.ua/wp-content/uploads/2024/05/Eng_01.01.24_Damages_Report.pdf.